ANDRA DAY – NOWA KRÓLOWA DETRONIZACJI

Czy Ci też zdarza się zawiesić ciało w bezruchu, gdy niespodziewanie odbierasz brzmienie nadzwyczajnego głosu? Wyłączasz inne zmysły wytężając słuch i chłoniesz słowa?
Talent to jedyna rzecz, której zazdroszczę ludziom. Zwłaszcza ten muzyczny. Bo jak niezwykłym darem jest głos, który odurza umysł, porusza serca i wznosi w powietrze tak mocne wibracje emocji. Ścinałem jajka na jajecznicę, gdy Spotify zadzwoniło mi po uszach siłą jej głosu. Andra Day, nieznana mi dotąd amerykańska artysta z San Diego, to jeden z najpiękniejszych głosów, jaki znalazł się na liście moich ulubionych płyt. „Cheers to the Fall” to niesamowita wrażliwość, słowa i uroczy, melodyjny klimat retro. Andra jest eksperymentalistką. Jak mówi, nie da się zamknąć w żadne muzyczne ramy. Niech niesie ją muzyczny prąd sławy i rozwoju. Trzymajcie ze mną kciuki, by dostała się na sam szczyt – to na pewno jej miejsce. Z drogi gwiazdki, ustąpcie miejsca, nadchodzi SUPERNOVA!
Discussion about this post